Piękne są te nasze Góry Sowie. Jak tylko czas pozwala, to staram się je na nowo odkrywać. bo każde wejście do lasu jest zupełnie innym przeżyciem. Napotkawszy robotników leśnych zdałem sobie sprawę, zresztą nie po raz pierwszy, że to co dla mieszczucha jest wyczynem, to dla innych jest zwykłą pracą. Najciężej pracują konie, ludzie też, ale koń w Górach Sowich jest podstawą gospodarki leśnej.
Idąc dalej doszedłem do znanego wszystkim wędrowcom rozgałęzienia szlaków pod nazwą " Trzy buki". Z młodości pamiętam owe 3 buki, a teraz ostał się jeden i do tego martwy.
Można chwilkę odpocząć, a jeżeli się zastanie rozpalone ognisko, to i upiec cosik do jedzenia.
Można też rozczulić się nad wyrytymi znakami na stole.
Las zawsze jest piękny. Trzeba się tylko trochę porozglądać.
A z drogi pożarowo-technicznej Nr 15 widać też i to.
Po zejściu na drogę pod lasem można podziwiać i inne widoki.
Albo takie.
Samo zdrowie, najbliższy cel, to Góra Wszystkich Świętych i wieża widokowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj zachowując umiar i kulturę.